Wycieczka trasą dydaktyczną na Magurki i miejsce katastrofy bombowca Liberator w Gorcach

14 sierpnia 2019
Wycieczka trasą dydaktyczną na Magurki i miejsce katastrofy bombowca Liberator w Gorcach

Sztuka to znaleźć miejsca, gdzie jest pięknie a masowa turystyka nie dochodzi. Niewątpliwie takim miejscem w Gorcach jest trasa dydaktyczna z przysiółka Jaszcze w Ochotnicy Górnej na szczyt Magurki z wieżą widokową. Tym bardziej, że po drodze stykami się z historią bombowca Liberator z II Wojny Światowej.

Zaczynając od Przełęczy nad Łapszanką

Rano wstało się rześko, gdyż Jasiek już od 6:30 zapodawał pobudkę. Wstałem, poszedłem z Młodym po świeże pieczywo i zabraliśmy się do śniadania. Spakowaliśmy tobołki i wypiliśmy poranną z właścicielką pensjonatu. Ta była przepyszna, gdyż serwowana w doskonałej okolicy z jedynym, słusznym i prawdziwym mlekiem od krowy teściowej (że teściowa krowę posiada – w tym sensie :D). Po tej małej uczcie pojechaliśmy do Ochotnicy Górnej. Naszym celem było przejście przez 2 punkty pętelką do tego stworzoną. Pierwszym z nich było miejsce katastrofy bombowca, natomiast drugim szczyt Magurki z wieżą enklawy aktywnego wypoczynku w sercu Gorców. Zaparkowaliśmy na polance, przygotowaliśmy plecaki i Dzieciaki i ruszyliśmy w drogę wzdłuż przysiółka i potoku Jaszcze. Asfalt dłużył się jakieś 3 kilometry, natomiast jak to zawsze bywa na początku – szło się dobrze. Wreszcie droga zmieniła swój charakter na szutrową, a następnie typowo leśną, wchodząc głęboko w las. Przed wejściem do puszczy przywitała nas drewniana brama oznajmująca, że jesteśmy na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego i obowiązuje nas regulamin wydziarany na tablicy. Droga zmieniła się w leśna ścieżkę i tak w pięknie przyrody oraz znacznym cieniu zdobywaliśmy kolejne kilometry by w końcu dojść poniżej przełęczy pod Przechybką, do miejsca pamięci.

Widok na Tatry z przełęczy nad Łapszanką. Stasio śpi 🙂

Sesja zdjęciowa z Babusią

Z Mamusią 🙂

Panorama na Tatry Bielskie (po lewej) i Tatry Wysokie (środek i po prawej)

Podjazd na Przełęcz Knurowską w Gorcach. Widok na Zbiornik Czorsztyński i Pieniny Spiskie

Krótko o tragedii bombowca Liberator

18.12.1944 celem wszystkich grup bombowych z 15 Armii Powietrznej U.S.A.A.F. były zakłady petrochemiczne położone w południowej Polsce. Misją samolotu B-24 J Liberator „California Rocket”o numerze 166 dla 459 grupy była fabryka benzyny syntetycznej w Dworach k. Oświęcimia. Na skutek ostrzału artylerii przeciwlotniczej trzy silniki bombowca przestały pracować. Cała załoga ewakuowała się z samolotu wg procedur, niestety zginął kapitan. W czasie akcji AK ratującej lotników zginął drugi członek załogi z rąk niemieckiego patrolu. Obecnie miejsce jest bardzo dobrze oznaczone dwoma pomnikami pamięci, wiatą, miejscami do wypoczynku i tablicą informacyjną z precyzyjnymi wiadomościami dotyczącymi operacji lotniczych w Gorcach, dokładnym przebiegu lotu Liberatora i jego upadku, oznaczeniem miejsca zdarzenia oraz zdjęciem załogi. Świetne miejsce na zgłębienie tematu lotnictwa na tym konkretnym terenie w czasie II Wojny Światowej. Po krótkim wypoczynku udaliśmy się w stronę przełęczy Pańska Przechybka, gdzie Jasiu stwierdził, że chce iść na nogach. Proszę bardzo! Zdjąłem Jegomościa z nosidła i ostatnie podejście na najwyższy punkt dzisiejszej wyprawy podjął o własnych nogach. Mogę śmiało rzecz, że to było jego pierwsze, samodzielne wejście na szczyt! Brawo Jasiek!

Ochotnica Górna, dolina potoku Jaszcze

Mamusia i Stasiu

Ojciec ledwo może 🙂

Ścieżka dobrze przygotowana i oznakowana przez Gorczańskie Park Narodowy

Wchodzimy do lasu 🙂

Już u siebie. Podążamy do miejsca katastrofy bombowca Liberator

Ścieżka przyrodnicza bardzo malownicza

Wytrwale i do góry

Cała trasa posiada dosyć sporo udogodnień

Przyroda robi swoje

Potęga

Upamiętnienie miejsca katastrofy bombowca Liberator w Gorcach

Na miejscu wiata i sporo miejsca by odpocząć

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych

Dojście na szczyt Magurki z wieżą widokową

Docierając na szczyt naszym oczom pojawiła się majestatyczna, aczkolwiek dobrze znana z ostatniej wycieczki na Koziarz, drewniana wieża. Dumnie wystawała ponad koronę drzew i zapraszała by na nią wyjść, skonsumować panoramy. Nie zatrzymując kroku weszliśmy na samą górę, a przede wszystkim o własnych siłach wyszedł Jasiu! Ze względu na mocne wiatry w partii szczytowej szybko zrobiliśmy kilka fotek i rodzinka rozpoczęła schodzenie na dół. Ja zatrzymałem się na dłużej by roztrzaskać co ciekawego widać dokoła. Tym bardziej, że  pomagały w tym zamontowane, dokładne tabliczki z opisami i wspaniały widok na Tatry, które tym razem pozwoliły się fotografować. Na dole spotkaliśmy małżeństwo, z którym rozpoczynaliśmy wędrówkę. W początkowej fazie raz oni byli z przodu, raz my, aż w końcu zostawiliśmy ich z tyłu. Tutaj po 15 minutach pauzy doszli i rozbili się obok nas. Okazało się, że to para z Poznania i przyjechali w Gorce po raz pierwszy. Poleciliśmy nocleg w Łapszance i co ciekawsze trasy górskie w Gorcach. Byli ewidentnie spragnieni informacji, gdyż to był ich pierwszy pobyt w tym paśmie. Po dłuższych rozmowach, skonsumowaniu plecakowego prowiantu udaliśmy się dalej ścieżką wołoską ku dolinie Jaszcze.

Młody Piechur nadaje tempo

Pozdrawiamy Wszystkich, którzy by chcieli 🙂

Barbarka Zielarka

Partia szczytowa Magurek z wieżą widokową

Na wieży wietrznie

Panorama w kierunku Beskidu Sądeckiego i Pienin

Tatry stąd też widać 🙂

Zejście ze szczytu do Ochotnicy Górnej

Droga w dół odbywała się w pięknym otoczeniu wyłaniających się z lasu polan. Dawały on przepiękne widoki na Tatry i masyw Lubania. Tak gubiąc wysokość co raz zbliżaliśmy się do przysiółka Ochotnicy Górnej. Po drodze minęliśmy kilka tablic informacyjnych i przebywających tutaj swego czasu wołochach, czyli pasterzach wędrujących łukiem Karpat. Pozostałościami po nich są nazwy w terenie jak chociażby magura, czy tradycja wypasu owiec i bydła co do dzisiaj jest kultywowane. W takim to otoczeniu dotarliśmy do mety czyli do samochodu. Piękny dzień w środku Gorców.

Gdzie zjeść w Gorcach?

Po drodze zatrzymaliśmy się w Zabrzeżu na obiedzie. Poszły placki po zbójnicku, naleśniki, barszcz z uszkami i szarlotka na ciepło. Śmiało mogę polecić karczmę Zajazd Kałużna. Dużo, smacznie i uczciwie budżetowo. Polecamy!

Brat Brata nakarmi?

Popas rozłożony

Całość w komplecie

Stasio się zmęczył 🙂

Zejście do doliny potoku Jaszcze w Ochotnicy Górnej

Z widokiem na Beskid Sądecki

Taki to poleży!

 

Data wyjazdu: 15.07.2019

Jeżeli chcesz poznać przygody pierwszego dnia wyjazdu, czyli trasa Doliną Małej Łąki na Przysłop Miętusi w Tatrach to klikaj śmiało! 🙂

DOLINA MAŁEJ ŁĄKI I PRZYSŁOP MIĘTUSI W TATRACH

0 komentarz

Mogą cię także zainteresować

Napisz co myślisz