kronikapodroznika.pl
  • Strona Główna
  • O mnie
  • Od Wyzwania do Wyzwania
    • Diadem Polskich Gór 2018
    • Euro Alpy Trip 2013
    • Niebieskie wyzwanie 2016
  • Podróże
    • Polska
      • Gór Nam więcej
        • Beskid Niski
        • Beskid Sądecki
        • Beskid Śląski
        • Beskid Wyspowy
        • Beskid Żywiecki
        • Gorce
        • Pieniny
        • Pogórzańskie Klimaty
        • Roztocze
        • Tatry
      • W naturze i kulturze
    • Zagraniczne Wojaże
      • Słowacja
      • Alpy
  • Bieganie
    • Zawody
    • Wycieczki na biegowo
  • Poradnik
  • Perfect Progress
  • Współpraca
  • Kontakt

kronikapodroznika.pl

BLOG PODRÓŻNICZY

  • Strona Główna
  • O mnie
  • Od Wyzwania do Wyzwania
    • Diadem Polskich Gór 2018
    • Euro Alpy Trip 2013
    • Niebieskie wyzwanie 2016
  • Podróże
    • Polska
      • Gór Nam więcej
        • Beskid Niski
        • Beskid Sądecki
        • Beskid Śląski
        • Beskid Wyspowy
        • Beskid Żywiecki
        • Gorce
        • Pieniny
        • Pogórzańskie Klimaty
        • Roztocze
        • Tatry
      • W naturze i kulturze
    • Zagraniczne Wojaże
      • Słowacja
      • Alpy
  • Bieganie
    • Zawody
    • Wycieczki na biegowo
  • Poradnik
  • Perfect Progress
  • Współpraca
  • Kontakt
Beskid NiskiBez kategoriiPodróżePolska

Wokół Zdrojów – Rymanów i Iwonicz Zdrój przez Przymiarki

29 maja 2018
Wokół Zdrojów – Rymanów i Iwonicz Zdrój przez Przymiarki

Wokół zdrojów Beskidu Niskiego

Ostatni weekend minął pod szyldem wspaniałej, bezchmurnej pogody i dosyć mocnego wiatru, który dodawał otuchy, by raźniej można było patrzeć na otaczające nas piękno. Tym jakże artystycznym tekstem pasuje przejść do konkretów, czyli rodzinnego wypadu w Beskid Niski i wzniesienia między Iwoniczem Zdrój a Rymanowem Zdrój.

Do naszej standardowej trójki czyli, ja, Basia i Jaś, dołączyła tym razem moja Mama, Beata. W takim oto zespole udaliśmy się w stronę Iwonicza. Zanim dostaliśmy się do miejscowości opóźniły nas sprawy natury niedzielnej. Pierwiej Msza Święta w Miejscu Piastowym, gdzie w kościele byliśmy pierwszy raz. Po Eucharystii cudownie zorientowaliśmy się, że Jaśkowi pieluch nie wzięliśmy i trzeba było w NIEDZIELĘ NIEHANDLOWĄ na gwałt szukać możliwości zakupu zapasu pieluch.  Tak też skierowaliśmy się na zachód w kierunku Krosna, oddalonego od Miejsca Piastowego o 5 km. Znaleźliśmy punkt handlowy i zaopatrzyliśmy się w zestaw szturmowy dla Młodego. Teraz już bezpiecznie z zapasem jedzenia i słońcem nad nami pognaliśmy w stronę Iwnonickiego Zdroju. Udało nam się znaleźć parking około 500 m od głównego deptaku zdrojowego naprzeciwko restauracji Iwoniczanka.  Szybki przepak, załadunek wody i Młodego Ciasteczka do plecaka, trochę jedzenia i w drogę! Szkoda czasu.

Ścieżka z Iwonicza Zdroju ku Suchej Górze

Trasa w mojej głowie malowała się następująco:

Start w Iwoniczu Zdroju, następnie Głównym Szlakiem Beskidzkim do Rymanowa Zdroju, skąd zielonym szlakiem „Czy zobaczymy Tatry?” na Przymiarki i dalej tymże szlakiem na jego wylot przy amfiteatrze i skoczni w Iwoniczu.

Jak myślałem, tak ruszyliśmy. Szlak czerwony z drogi głównej skręca mocnym podejściem brukowanym i lasem obok delikatesów Centrum. Już na tym odcinku wystarczy zrobić 100 m by całkowicie odciąć się od gwaru i zgiełku panującego w centrum miejscowości. Związanego oczywiście z turystami, którzy jeden na drugim spacerowali wokół pijalni i innych znamienitych obiektów miejscowości. My natomiast czym prędzej w las i na szlak! Hej, ku przygodzie i hartowaniu Małego. Mocnym podejściem doszliśmy do drogi, którą szlak chwilę prowadził, by znów odbić boczną ścieżką. W końcu znaleźliśmy się na wylocie w kierunku leśniczówki, gdzie drogą stokową zaczęliśmy trawersujące podejście na Suchą Górę, mocno do góry. Po drodze kilka ekip turystów, którzy też korzystali z aktywnej formy wypoczynku i ładowania energii. Po drodze doświadczyliśmy jeden z szybów naftowych, gdyż wokół zdrojów wydobywano ropę naftową, a niektóre konie do dzisiaj chodzą i resztki ropy dają, jak się jej trochę nazbiera i osiągnie poziom jakościowy. Wszystko związane z Ignacym Łukasiewiczem i wielkich nadziei w tym terenie położonych. Ropa naftowa wszak dobrej jakości tu jest, ale niestety pokłady są marne… Pod strawersowaniu góry mocne zejście w dół do potoku Świętokrzyskiego i znowuż mocnym zaczęliśmy obchodzić stokami Mogiłę.

Po drodze spotkaliśmy odejście szlaku o tytule „Tajemnice Mogiły”, jednak naszym celem była miejscowość, a ten szlak znacznie by nam wydłużył całą wędrówkę. Musieliśmy brać na poprawkę wytrzymałość psychiczną naszej Pociechy. Szło się miło, wśród drzew, rozmowy trwały na tematy różne. W końcu zaczęliśmy znów schodzić. Po drodze przy wiatce spotkaliśmy miłą starszą parę, która gratulowała Jaśkowi wytrwałości i zarażania go górską aktywnością. I tak zrobi co będzie chciał. Wybierze swoją drogę życiową, jak mu się góry spodobają – to spoko. Jeśli nie, to niech szuka swego! Amen!

Dochodząc do miejscowości hałas podnosił z dużą mocą. Samochody przejeżdżające, parkujące wzdłuż i pełno ludzi na deptaku po obydwu stronach rzeki Tabor. Jeszcze nie zmącona płynęła zdrowo, w lecie wygląda bardziej jak ściek ze względu na masę ludzi i dzieci kąpiących się i skaczących z kamyka na kamień. Usiedliśmy na wolnej ławce by wypuścić na chwilę Młodego Jegomościa, by i on zażył aktywności o własnych siłach. Wziąłem go do strumyka, cyknęliśmy fotki i na szczyt skarpy wyszedł sam! Początkowo próbowałem go puścić całkowicie, jednak jak zaczął podchodzić z powrotem sturlał się na dół. Nie mógł Chłopina jeszcze równowagi złapać. Następnie z pomocną dłonią Tatka wyszliśmy na górę, zjedliśmy posiłek i w drogę na piękniejszą, widokową część, czyli drogę powrotną przez Przymiarki.

Z Rymanowa Zdroju na Przymiarki

Najpierw szlak wiedzie główną drogą asfaltową w kierunku Daliowej, po czym skręca w prawo obok Starej Pijalni. Przeszliśmy przez most i w las zgodnie za zielonymi oznaczeniami ścieżki spacerowej o pięknym tytule „Czy zobaczymy Tatry?”. Raz lasem, raz polaną osiągaliśmy coraz większą wysokość. W końcu dostaliśmy się na odsłoniętą grań, gdzie naszym oczom ukazał się cały Beskid Dukielski z jego najwybitniejszymi szczytami: Kamieniem nad Jaśliskami, Jawornikiem, Piotrusiem, Zimnym Wierechem, Baranim oraz górą, która jest najwybitniejszym okazem tych okolic: Cergową, królową Beskidu Dukielskiego. Tak zauroczeni widokami zniesmaczyliśmy się widząc co wydarzyło się na szczycie… przeorane prawie pół góry z brzydkim obiektem na południowych zboczach. Tak oto tracą klimat ostatnie bastiony spokoju. Przymiarki były do tej pory rajem dla koneserów przyrody i pięknych widoków, za które jednak trzeba było zapłacić sporym podejściem do góry. Teraz gmina buduje udogodnienia dla coraz bardziej upośledzonego ruchowo społeczeństwa by mogli takie miejsce osiągnąć. Dlatego przeoranie – pod parkingi oraz pas terenu wytyczony po budowę drogi. W sumie przy drodze asfaltowej łączącej Bałuciankę z Lubatową samochodów też było sporo gdyż prostym sposobem masa chciała wyjść i także popatrzeć na te cudne panoramy. Zrobiliśmy wspólne zdjęcie i dalej podążaliśmy zielonym oznakowaniem przez nieistniejącą już miejscowość Wólkę.

Dochodząc do lasu skręciliśmy w lewo i po kilometrze znaleźliśmy się na wylocie przy drodze asfaltowej naprzeciwko amfiteatru i ruin skoczni narciarskiej, gdzie ponoć sam Jens Weissflog ustanowił rekord obiektu, skuszony namową miejscowych. A miał tylko przyjechać na wakacje ?. Udaliśmy się w kierunku deptaku, obok nowego obiektu sportowego Orlik, dalej głównym deptakiem obok Pijalni znaleźliśmy w centrum przepełnionego ludźmi Zdroju. Nawet nie zatrzymując się poszliśmy do samochodu, po drodze racząc się gorącą czekoladą i kolejnym małym posiłkiem na parkingu.

Sumarycznie wyszło około 14 km, przy świetnej pogodzie i zacnych widokach dzień był całkowicie na TAK. Bo czego nam więcej trzeba, jak zadowolenia i spełnienia ?

0 komentarz
poprzedni post
Korona Pogórzy: Pogórze Strzyżowskie – Bardo
następny post
Ultramaraton Podkarpacki 2018

Mogą cię także zainteresować

Sylwester 2019. Nocna wyprawa na Lubań w Gorcach

16 stycznia 2020

Orla Perć w jeden dzień na czwartą rocznicę...

16 lipca 2019

Garmisch-Partenkirchen – Alpy Bawarskie

17 listopada 2020

Pasmo Jaworzyny Krynickiej: Hala Łabowska z Łomnicy Zdrój

8 lutego 2020

Wycieczka trasą dydaktyczną na Magurki i miejsce katastrofy...

14 sierpnia 2019

Magura Małastowska w Beskidzie Niskim

14 kwietnia 2021

Gorce zimą: Wokół Turbacza

18 czerwca 2019

Ścieżka do Ralla w Krasiczynie

8 maja 2021

Beskid Sądecki: Ze Szczawnicy na Przechybę niebieskim szlakiem

9 lipca 2019

Jałowiec w Beskidzie Żywieckim

30 czerwca 2021

Napisz co myślisz Anuluj Odpowiedź

O mnie

O mnie

Przewodnik Górski, Trener

Mam na imię Paweł. Jestem trenerem umiejętności osobistych, zapalonym miłośnikiem gór oraz przewodnikiem górskim z uprawnieniami na cały teren Beskidów, poczynając od Beskidu Ślaskiego na Bieszczadach kończąc.

Pozostań w kontakcie

Facebook Instagram Youtube Email

INSTAGRAM

Instagram requires authorization to view a user profile. Use authorized account in widget settings

Śledź mnie na Facebooku

Kronika Podróżnika

Kategorie

  • Alpy
  • Beskid Niski
  • Beskid Sądecki
  • Beskid Śląski
  • Beskid Wyspowy
  • Beskid Żywiecki
  • Bez kategorii
  • Bieganie
  • Diadem Polskich Gór 2018
  • Euro Alpy Trip 2013
  • Galeria
  • Gór Nam więcej
  • Gorce
  • Niebieskie wyzwanie 2016
  • Od wyzwania do wyzwania
  • Pieniny
  • Po Polsce i nie tylko
  • Podróże
  • Pogórzańskie Klimaty
  • Polska
  • Poradnik
  • Roztocze
  • Słowacja
  • Tatry
  • W kraju i nie tylko
  • Wycieczki na biegowo
  • Zagraniczne Wojaże
  • Zawody

O mnie

O mnie

Przewodnik Górski, Trener

Mam na imię Paweł. Jestem trenerem umiejętności osobistych, zapalonym miłośnikiem gór oraz przewodnikiem górskim z uprawnieniami na cały teren Beskidów, poczynając od Beskidu Ślaskiego na Bieszczadach kończąc.

Popularne Posty

  • 1

    EURO ALPY TRIP

    14 marca 2018
  • 2

    Diadem Polskich Gór -Dzień II – W głębi Sudetów

    19 listopada 2018
  • 3

    Łemkowyna Ultra-Trail® 150

    14 marca 2018
Promotion Image

Podróże

Promotion Image

Wyzwania

INSTAGRAM

Instagram requires authorization to view a user profile. Use authorized account in widget settings
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email

@2018 - Perfect Progress Paweł Pabian. Realizacja ideo


Na górę