Korona Pogórzy: Pogórze Strzyżowskie, Bardo 534 m.n.p.m.
Data: 6.05.2018
Kolejna wyprawa z serii z Jaśkiem za miasto ? Syn już wprawiony, w końcu ponad 1,5 roku po tym światku pomyka. Szukając możliwości wokół komina postanowiliśmy wybrać się w rejon, w którym już byliśmy przy okazji odwiedzin schronu kolejowego w Stępinie-Cieszynie. Dokoła znajduje się dosyć ciekawa siatka szlaków turystycznych oraz ścieżek dydaktycznych, z których najciekawsze wydają się rejony rezerwatu Góry Chełm i Barda – najwyższego szczytu Pogórza Strzyżowskiego.
Dzień zaczął się „normalnym” wstaniem około 8, śniadaniem i pakowaniem. Z Rzeszowa do Stępiny jest około 50 km, tak więc po godzinie jazdy byliśmy już na parkingu pod kościołem Przed w różnych wariantach mogliśmy zakręcić pętlę nawet 20 km. Czas jednak ograniczał nas porządnie, celem był powrót na 18 do domu. Po standardowych, szybkich zbrojeniach udaliśmy się na trekking. Pogoda dopisywała. Było słonecznie i bardzo wietrznie.
Początkowo podążaliśmy oznaczeniami szlaku dydaktycznego czerwonego. Asfaltowa droga w końcu przeobraziła się w szutrowy, lesisty trakt. Wyszliśmy z zabudowań. Celem naszym było dojście do krzyżówki z niebieskim szlakiem, w który skręciliśmy. Idąc pod górę pięknym lasem doszliśmy na kulminację z kapliczką.
Kaplica na górze Chełm
Chełm był miejscem schronienia przed najazdami Szwedów i Tatarów. Popularność tego wzniesienia sprzyjała kultom pogańskim, z czasem w tym miejscu pojawił się Kościół Św. Heleny, do którego ochoczo ciągnęli pątnicy i żebracy zawsze szczodrze obdarowywani przez pielgrzymów. Odbywały się tutaj słynne odpusty, podczas których handlowano i popijano w okolicznych karczmach. Rubaszne imprezy doprowadziły do rozlewu krwi w kościele i padła na niego straszna klątwa. Niektórzy mówią, że obiekty zapadł się pod ziemię, inni, że stał bez użytku, zgnił i zawalił się. Krzyż z kościoła miał tkwić w pniu zniszczonej dziś lipy.
Legenda opowiada, że w okolicach góry swoją siedzibę miał Król Węży. Widziany w koronie siał postrach wśród okolicznej ludności. Żył w chacie, którą zniszczyła potężna burza, tajemnica góry Chełm trwa, jednak do dzisiaj.
Kapliczkę wybudowano w XVIII w. jako następczynię kościoła. Pierwotnie stała niżej w pobliżu wyrobiska po kamieniołomie, później przeniesiona. W środku znajduje się obraz Matki Boskiej Leżajskiej z figurkami świątków długa ludowego artysty.
Mkniemy dalej lasem
Schodząc spod kapliczki dostaliśmy się na polankę przy kamieniołomie, gdzie dokonaliśmy popasu. Jasiek wreszcie mógł rozprostować nogi i biegał dokoła zajadając JAJO. Zapakowaliśmy go do nosidełka i dalej niebieskim szlakiem udaliśmy się na Bardo.
Tutaj zaczęła się przygoda. Turyści tutaj nie chodzą. Na całości dystansu nie spotkaliśmy nikogo. I o to chodzi! Szlak niebieski oznaczony mistrzowsko, jedna ścieżka gubi się w lesie, jest słabo wydeptana i rzeczywiście wodzi na myśl, że dawno tutaj nikogo nie było. Koniec końców pięknym i dzikim lasem dostaliśmy się na krzyżówkę szlaków skąd wspięliśmy się na Bardo i z powrotem. By życie miało smaczek zmieniliśmy trasę powrotu. Wstępnie był plan by zielonym oznaczeniem udać się na około do Stępiny – to jednak zajęłoby nam za dużo czasu. Żółty szlak wydawał się bardzo ciekawy i w miarę krótki.
Tak więc zeszliśmy z masywu Barda i z powrotem weszliśmy na kulminację Chełma oraz jego właściwy wierzchołek 528 m.n.p.m. Zeszliśmy do Jaszczurowej skąd ukazała się naszym oczom piękna panorama na widokowe wzniesienie 459 m.n.p.m. z krzyżm. Nie było jednak czasu by tam się udać. Tak więc, drogą stokową przeszliśmy obok Ekocentrum dotowanego z funduszy unijnych. Widać jak pieniądze poszły, a obiekt zamknięty stoi i zarasta. Czerwonym szlakiem dydaktycznym dostaliśmy się do krzyżówki z niebieskim szlakiem turystycznym i tam już dobrze nam znaną drogą dotarliśmy na parking przy kościele.
Podsumowanie wycieczki:
Start: 11:00
Powrót: 18:00
Trasa wędrówki: Stępina – Kapliczka na Górze Chełm – Bardo (534 m.n.p.m.) – Chełm (528 m.p.n.p.m.)
– Jaszczurowa -Stępina
Długość trasy: 11,2 km km
Różnica wzniesień: 502 m
Czas wędrówki: 2 h 50 min