Diadem Polskich Gór – Dzień IX – Jazda po Beskidach

10 maja 2019
Diadem Polskich Gór – Dzień IX – Jazda po Beskidach

Enklawa aktywnego wypoczynku w Gorcach

Dzień klasycznie rozpoczął się podjazdem pod punkt wyjściowy, który był na Przełęczy Snozka, obok dobrej bacówki z serami i Organów Hasiora. Atak nastąpił z południa niebieskim szlakiem relacji Tarnów – Wielki Rogacz. Na rozruch kawałek płaskiego odcinka, który okrążał pierwszą górę, która wyrosła przede mną – wulkaniczny Wdżar.

Góra słynie z kilku ciekawostek, jednak trzeba wracać do tematu. Szybko znalazłem się w lesie i rozpocząłem konkretne podejście, gdyż szczyt wybitny i swoje trzeba było pokonać by zyskać kolejne metry nad poziomem morza. Jeszcze w porannej mgle dotarłem do bazy namiotowej SKPG Kraków, która wraz z kilkoma osobami budziła się powoli o życia. Po szybkim „dzień dobry” pognałem prosto na nową wieżę widokową, która w sumie już 2 lata tutaj stała, ale dla mnie była totalną świeżynką. Pamiętam szczyt jeszcze sprzed tej majestatycznej konstrukcji zbudowanej w ramach enklawy aktywnego wypoczynku w sercu Gorców. Wejście na 22 metrową wieżę jest niezwykle proste, gdyż obszerna konstrukcja zapewnia dosyć łagodne schody, dzięki którym mamy poczucie bezpieczeństwa, idealne rozwiązanie dla osób mających problemy z wysokością. Upoiłem się widokami tej części Beskidów i czas na klasyczny zbieg w dół. Tego dnia zapowiadało się, że Słońce dopisze. Nie myliłem się.

Wieża na Lubaniu i baza namiotowa SKPG Kraków

Morze mgieł

Znowu egzotycznie i tajemniczo

0 komentarz

Mogą cię także zainteresować

Napisz co myślisz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.