Cergowa – Królowa Beskidu Niskiego

14 lutego 2023
Cergowa – Królowa Beskidu Niskiego

Królowa Beskidu Niskiego we wschodniej części jest tylko jedna – Cergowa. Wysokość nad poziomem ma niewybitną, jedyne 716 m, ależ ile ona ma w sobie majestatu. Widać ją już z nad Krosna, wzgórz między Rymanowem Zdrój i Iwoniczem Zdrój oraz z wielu miejsc na pograniczu Beskidów i Pogórzy, w szczególności jadąc na zachód w kierunku Jasła. Jej północna ściana o srogiej stromości budzi respekt i przyciąga uwagę, zastanawia. Góra to magiczna, kryjąca masę tajemnic, a napewno popularność zdobywania Cergowej zwiększyła się odkąd postawiona została na jej szczycie wieża widokowa. Zapraszam na zimową Cergową!

Cergowa – położenie

Góra zlokalizowana jest na południe od Dukli przy drodze krajowej S19 relacji Miejsce Piastowe – Barwinek (przejście graniczne ze Słowacją). Dojechać najlepiej w te rejony od północy z okolic Rzeszowa, od zachodu z okolic Krosna i Jasła lub ze wschodu od Sanoka. Z tych wszystkich kierunków dojeżdżamy do jednego zwornika – ronda w Miejscu Piastowym. Tutaj obieramy kierunek na południe by dojechać do Dukli, nad którą góruje tytułowa Cergowa. 

Cergowa – warianty wyjść

Na szczyt możemy wyjść z czterech stron świata. Z zachodu na wschód masyw przecina najdłuższy szlak turystyczny w Polsce – Główny Szlak Beskidzki o długości około 500 km relacji Wołosate (Bieszczady) – Ustroń (Beskid Śląski). Warianty wycieczki są następujące:

1. Żółty szlak przez Złotą Studzienkę

Jest to najpopularniejsza i najszybsza droga do zdobycia szczytu. Tym wariantem szliśmy podczas naszego zimowego wypadu i dokładnie opisujemy ją poniżej 🙂 Samochodem dojeżdżamy do Dukli, tuż za rynkiem skręcamy z głównej drogi w lewo i jedziemy do miejscowości Cergowa mijając świetną pizzerię „Wymarzoną” (gorąco polecamy, wyborna, a wręcz Wymarzona!). Następnie na skrzyżowaniu przy kapliczce jedziemy prosto, nie skręcamy w lewo za główną drogą. Po 3 kilometrach dojeżdżamy do końca asfaltowego traktu. Dalej pojechać już się nie da, a o końcu trasy informuje nas także pomnik Maryi ustawiony na cokole. Trasa wiedzie przez studzienkę Św. Jana z Dukli z cudowną wodą, następnie ścianą płaczu wdrapujemy się na grań Cergowej i ciągle konkretnym podejściem docieramy do szczytu.

  • Parking: Parking Cergowa-Ciułówka
  • Dystans: 2,5 km
  • Czas: 1-2 godziny
  • Różnica wzniesień: +350m
  • Poziom trudności: ŚREDNI (wymaga dobrego obuwia turystycznego gdyż szlak prowadzi beskidzką ścieżką. W połowie drogi mocne podejście i dosyć stromo)
  • Pobierz trasę: Dukla_Cergowa.gpx

2. Szlak czerwony z Lubatowej

Na miejsce startu dojechać możemy z Dukli lub Lubatowej od strony Iwonicza Zdroju. Parkujemy obok asfaltowej drogi na nieutwardzonej powierzchni. Tędy biegnie Główny Szlak Beskidzki. Udajemy się beskidzkim szlakiem początkowo delikatnie zdobywając wysokość by w połowie drogi zetknąć się z mocnym podejściem, które wyprowadza nas na grań szczytową.

3. Szlak czerwony z Nowej Wsi

Szlak przecina drogę S19, która biegnie przez Nową Wieś w kierunku Tylawy i Barwinka. Z drogi głównej przechodzimy w kierunku wschodnim przez mostek na Jasiołce, lub przejeżdżamy by zostawić samochód gdzieś na poboczu w centrum wsi. Idąc zgodnie z czerwonymi oznaczeniami pniemy się od razu mocno w górę wzdłuż pola ornego i wchodzimy w las. Bukowym zadrzewieniem, dalej zdobywając metry nad poziomem morza łapiemy grań i dochodzimy do szczytu.

  • Parking: Parking nieutwardzony w centrum miejscowości Nowa Wieś przy szlaku. Miejsce pierwsze lepsze, optymalne
  • Dystans: 3,2 km
  • Czas: 2 godziny
  • Różnica wzniesień: +400m
  • Poziom trudności: ŚREDNI (wymaga dobrego obuwia turystycznego gdyż szlak prowadzi beskidzką ścieżką. Strome podejścia)
  • Pobierz trasę: Nowa Wieś_Cergowa.gpx

4. Żółty szlak z Zawadki Rymanowskiej

Trasa najdłuższa, ale najbardziej spokojna. Nachylenie umiarkowanie wiedzie nas do góry bez bardzo stromych momentów. Zdecydowanie jest to najbardziej optymalna trasa, jeśli nie chcemy się spocić zanadto i chwytać miejscami krzaków lub korzeni. By dostać się pod punkt wyjściowy należy skręcić z głównej drogi S19 w miejscowości Trzciana na wschód. Po około dwóch kilometrach stykami się z żółtymi oznaczeniami szlaku przecinającymi drogę. W przeciwnym kierunku możemy pójść na Piotrusia

  • Parking: Parking przy drodze wiodącej do Centrum Zawadki Rymanowskiej
  • Dystans: 3,8 km
  • Czas: 2 godziny
  • Różnica wzniesień: +350m
  • Poziom trudności: ŁATWY (wymaga dobrego obuwia turystycznego gdyż szlak prowadzi beskidzką ścieżką. Optymalne nachylenie na całości trasy)
  • Pobierz trasę: Zawadka Rymanowska_Cergowa.gpx

Żółty szlak z Dukli na Cergową – nasz zimowy wariant wejścia

Tym razem samochodem nie daliśmy wyjechać na górny parking. Nic to szkodzi. Między zabudowaniami też można zaparkować, gdyż jest miejsce (płatne 10 zł) przygotowane przez jednego z mieszkańców na kilka samochodów. My znaleźliśmy miejsce jeszcze wcześniej na jednym z mały skrzyżowań do prywatnych posesji. Nie zagrażając paraliżowi komunikacyjnemu spokojnie mogliśmy przysposobić się do wyjścia.

Wiało tego dnia niesamowicie, a grań szczytowa widoczna stąd bardzo dobrze mieniła się bielą gdyż Dziadek Mróz przykrył szronem iglaste drzewa i konary oraz gałęzie nagich buków. Tam w górze było zimno i wietrznie. Trzeba było dobrze się ubrać. Na cebulkę przywdzialiśmy pierwszą warstwę, ubraliśmy puchy i membrany wiatroszczelne. Tak uzbrojeni udaliśmy się wzdłuż zabudowań. Po kilometrze spacerku utwardzoną choć zabieloną drogą dotarliśmy do ostatnich budynków i mocnym podejściem do figurki Matki Boskiej. Wraz z nią pojawiła się tablica informacyjna o kierunku żółtego szlaku i owe miejsce parkingowe, które w lecie spokojnie dostępne, o tej porze całkowicie zasypane śniegiem nie pozwalało na wjazd osobowym samochodom. 

W lecie tutaj można zostawić samochód. Na horyzoncie Cergowa

W lecie tutaj można zostawić samochód. Na horyzoncie Cergowa

Cergowa - żółty szlak na szczyt i zielony dydaktyczny po rezerwacie "1000-lecia na górze Cergowej

Żółty szlak na szczyt i zielony dydaktyczny po rezerwacie „1000-lecia na górze Cergowej”

Cergowa - zejście przez polankę do potoku

Zejście przez polankę do potoku

Wejście do lasu

Z parkingu w dół odkrytą polanką, następnie przez mostek na potoku i do góry. Ścieżka była dobrze wydeptana. Ba! Zawsze jest dobrze tutaj przetarte, gdyż to najpopularniejsza trasa wypadowa na majestatyczny szczyt Cergowej. Wydrążonym w śniegu korytarzykiem, pewnie stąpając po twardym, ubitym podłożu delikatnie pięliśmy się do góry. Po drodze mijaliśmy tabliczki informacyjne o rezerwacie „1000-lecia na górze Cergowej”. Po 15 minutach osiągnęliśmy pierwszy punkt postojowy każdego piechura czyli kapliczkę św. Jana z Dukli. Bijąca tam woda leczy pielgrzymów. Jest to także dobre miejsce spocznikowe, gdyż dużo tutaj ławek ze względu na odbywające się msze. Warto tu przystanąć, bo piękne, bukowe otoczenie lub po prostu na odpoczynek fizyczny i psychiczny. Dlatego, że przed nami…

Ściana płaczu na Cergową

Skończyły się spacery, zaczęły się góry. Latem gdy tu popada to trzeba na czworakach, jak sucho – da się nie zbrudzić, a zimą można wykopać sobie schodki. Byle złapać oddech i swoim rytmem krok za krokiem meandrować między bukami. Odcinek nie jest długi, ale mocno wyczerpujący. Największym plusem pokonania tego fragmentu jest urobienie dużo metrów do góry, więc szybciej łapiemy wysokość. Wychodzimy na grań i zderzamy się za ścianą wiatru. Tak jak przewidywaliśmy. Wieje tutaj okropnie. Dopinamy wszelakie zasuwy i zamki, zakrywamy policzki i obieramy kierunek na wschód. Został ostatni kilometr trasy. Śniegu pod dostatkiem, ale korytarz jak wydeptany tak dalej służył nam nieodzowną pomocą. Przyroda pokazała swoje piękno w postaci powykręcanych zasp stworzonych z nawianego śniegu. Krajobraz stał się mroźny i arktyczny co spotęgowały oszronione dokoła drzewa. Bajkowo byłoby prawie gdyby nie wdzierający się wszędzie wiatr. Dotarliśmy w końcu na szczyt.

Cergowa - kapliczka św. Jana z Dukli z ławkami i cudownym źródełkiem

Kapliczka św. Jana z Dukli z ławkami i cudownym źródełkiem

Cergowa - lasem spokojnym...

Lasem spokojnym…

Cergowa - Wydeptany korytarz pomagał Piechurom

Wydeptany korytarz pomagał Piechurom

Wieża widokowa na Cergowej

Wierzchołek porośnięty jest lasem więc widoków stąd żadnych. Jedynie brak liści zimą ratuje i daje pewne prześwity. Sprawę zmieniła wieża widokowa, swoim kształtem mająca wodzić na wygląd jednego z szybów naftowych budowanych w okolicach Bóbrki. W najbliższym otoczeniu znajduje się jeszcze metalowy krzyż i tablica pamiątkowa poświęcona Ryśkowi Majce – pasjonatowi i działaczowi PTTK Krosno. Znajdą się tutaj także tablice informacyjne o krzyżówkach szlaków i apteczka doraźna w małej skrzynce postawiona przez harcerzy. Idziemy na wieżę. Słynie ona z tego, że nie wystaje panad korony drzew i latem pełnego widoku dokoła nie uświadczymy. Dlatego dobudowano jeszcze jeden poziom, który delikatnie poprawia sprawę, ale dalej nie mamy pełnego zakresu. Ot taka dziwna specyfika, choć obiekt przysłużył się bardzo i Tatry teraz ze szczytu przy dobrej pogodzie podziwiać można. Tym razem jednak widoków nie było, wiatr i szarówka dokoła skutecznie nas przepędziły z najwyższego poziomu.

Powrót był szybszy niż zakładałem. Udeptany korytarz rozochocił Barbarę, która poczęła zbiegać i praktycznie do samego mostku biegiem w dół sadziliśmy długie susy. Błyskawicznie dotarliśmy do samochodu by finalnie wylądować w „WYMARZONEJ” pizzerii 🙂

Cergowa - Wietrzna grań szczytowa

Wietrzna grań szczytowa

Cergowa - Przyroda maluje krajobrazy

Przyroda maluje krajobrazy

Cergowa - Barbara rumieńcem oblana

Barbara rumieńcem oblana

Cergowa - Wreszcie w terenie :)

Wreszcie w terenie 🙂

Cergowa - Oto szczyt i wieża

Oto szczyt i wieża

Cergowa - Zdobywczyni!

Zdobywczyni!

Cergowa - Zdobywcy!

Zdobywcy!

Cergowa - grań Cergowej

Grań Cergowej

Cergowa - Czuć, że wieje

Czuć, że wieje

Cergowa - Panorama na północ w stronę Suchej Góry

Panorama na północ w stronę Suchej Góry

Cergowa - Panorama na południe w stronę Przełęczy Dukielskiej

Panorama na południe w stronę Przełęczy Dukielskiej

Data wycieczki: 11.02.2023

2 komentarze

Mogą cię także zainteresować

2 komentarze

Lukasz 17 czerwca 2023 - 16:18

Czytając ten artykuł czuję się, jakbym tam był razem z autorem. Wspaniale opisał piękno tego miejsca. Wiedząc, że sam byłeś tam, jego słowa stają się jeszcze bardziej przekonujące. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego magicznego miejsca i czerpania radości z zimowej Cergowej.

Reply
@dmin 6 września 2023 - 15:57

Serdeczne dzięki za komentarz pełen emocji i czucia tej magicznej Góry 🙂

Reply

Napisz co myślisz