Diadem Polskich Gór – Dzień III – Optymalne tempo, w rytm serducha

29 kwietnia 2019
Diadem Polskich Gór – Dzień III – Optymalne tempo, w rytm serducha

W pełnej samotności

Zauroczony tajemnicami Szczelińca udałem się dalej na południe by złączyć się z granicą polsko-czeską. Samochód zostawiłem na poboczu, w miejscu, gdzie zielony szlak odbija z drogi i wiedzie na grań, przez którą przechodziły słupki graniczne. Stamtąd już prosta, delikatnie prowadząca pod górę ścieżka. Powrót rzecz jasna tą samą droga. Dzień zleciał szybko, powoli chylił się ku zachodowi.

Szlak wiedzie granicą polsko-czeską

Nie ma to jak syty żurek

0 komentarz

Mogą cię także zainteresować

Napisz co myślisz