Ból się nasila
Ruszyłem w kierunku Piwnicznej i przysiółki Obidza na Przełęczy Gromadzkiej. Podjechałem pod parking wyjściowy i obrałem kierunek na Wielki Rogacz. Dyskomfort zaczął powoli dawać o sobie znać. Następnie przez Przełęcz Obrazek dobiłem do Głównego Szlaku Beskidzkiego. Po drodze zauważyłem oznaczenia Biegu 7 Dolin – najpopularniejszej imprezy biegowej po tej stronie gór. Ostatnie podejście i osiągnąłem wierzchołek. Niestety wieża była już nieczynna. Pierwsza seria schodów ściągnięta oraz tabliczka, że wejście grozi śmiercią i kalectwem. Postanowiłem nie próbować innym sposobem. Darowałem sobie i ruszyłem w dół ciężkim, nienaturalnym krokiem. Mięsnie pracowały w sposób im niewiadomy i wcześniej niespotykany, kontuzja tworzyła się z każdym krokiem. Z bólem dotarłem do samochodu.