Diadem Polskich Gór – Dzień X – Wkońcu przyszedł…

10 maja 2019
Diadem Polskich Gór – Dzień X – Wkońcu przyszedł…

Ból się nasila

Ruszyłem w kierunku Piwnicznej i przysiółki Obidza na Przełęczy Gromadzkiej.  Podjechałem pod parking wyjściowy i obrałem kierunek na Wielki Rogacz. Dyskomfort zaczął powoli dawać o sobie znać. Następnie przez Przełęcz Obrazek dobiłem do Głównego Szlaku Beskidzkiego. Po drodze zauważyłem oznaczenia Biegu 7 Dolin – najpopularniejszej imprezy biegowej po tej stronie gór. Ostatnie podejście i osiągnąłem wierzchołek. Niestety wieża była już nieczynna. Pierwsza seria schodów ściągnięta oraz tabliczka, że wejście grozi śmiercią i kalectwem. Postanowiłem nie próbować innym sposobem. Darowałem sobie i ruszyłem w dół ciężkim, nienaturalnym krokiem. Mięsnie pracowały w sposób im niewiadomy i wcześniej niespotykany, kontuzja tworzyła się z każdym krokiem. Z bólem dotarłem do samochodu.

Pieniny z pod Radziejowej

0 komentarz

Mogą cię także zainteresować

Napisz co myślisz